PRÓCHNICA - ZABÓJCA PIĘKNEGO UŚMIECHU

Kondycja zębów jest ściśle związana z ogólnym stanem zdrowia człowieka. W sklepach mamy zatrzęsienie past i preparatów zapobiegających chorobom zębów i przyzębia, jednak zębom Polaków wciąż daleko do ideału. Dobrze dobrana, wartościowa dieta to olbrzymie wsparcie dla zębów.

Najbardziej powszechną chorobą jamy ustnej jest próchnica. Z powodu próchnicy cierpi 9 na 10 dorosłych Polaków.

Co najbardziej wpływa na rozwój próchnicy?

Zdecydowanie węglowodany. To główna pożywka dla bakterii, które wywołują próchnicę. Podczas dostarczania z dietą cukrów wytwarzane są kwasy, które jeśli nie zostają zneutralizowane, uszkadzają szkliwo. Im więcej dostarczamy cukrów w diecie (zwłaszcza tych lepkich), tym łatwiej namnażają się bakterie próchnicotwórcze.

Także nietrudno o problemy z uzębieniem, gdy lubimy słodycze. Ważny jest też czas , przez który zalegają na zębach. Jeśli lubimy jeść słodycze między posiłkami, a nie myjemy po nich zębów, bakterie próchnicotwórcze mają raj. Słodycze obniżają też pH w ustach, a w ten sposób tworzą doskonałe środowisko dla bakterii.

Warto pamiętać, że słodką bombą zabójczą dla zębów są nie tylko cukierki, ale też kawa z bitą śmietaną czy syropem smakowym.

Czy należy całkowicie zrezygnować ze słodyczy?

Tak byłoby najlepiej, ale bądźmy realistami. Nie zaszkodzi, jeśli zjemy od czasu do czasu coś słodkiego. Słodkie przekąski najlepiej jeść na deser, po głównym posiłku. Organizm ludzki wydziela wtedy dużo śliny, która stanowi naturalną barierę przeciwbakteryjną oraz wyrównuje poziom pH w ustach jednocześnie zmniejszając ryzyko próchnicy.

W Skandynawii wprowadzono zwyczaj, który szczególnie byłby pomocny dla tych mam, które nie potrafią odmówić swoim pociechom słodkich przekąsek. Przyjęto jedzenie słodyczy raz w tygodniu, po czym od razu umycie zębów. Warto i u nas przyzwyczajać do tego dzieci, gdyż już lepiej zjeść nawet więcej słodyczy naraz, niż podjadać je przez cały tydzień.

Drugim wrogiem zdrowych zębów są kwasy dostarczane wraz z cytrusami. Jeśli zaczęlibyśmy od razu szczotkować zęby po ich zjedzeniu, to zaczną rozmiękczać nasze szkliwo. Lepiej wypłukać usta wodą lub specjalnym płynem.

Co ciekawe, soki i napoje gazowane warto pić przez słomkę, by uniknąć kontaktu kwasów z zębami.

Żeby zabezpieczyć zęby przed zniszczeniem postaw na fluor. Ten pierwiastek dostarczyć można wraz z jedzeniem, znajduje się np. w herbacie. Jednak by uniknąć próchnicy należy prócz tego stosować pasty z fluorem, a nawet dodatkowe zabiegi fluoryzacji (nie tylko u dzieci). Fluoryzację przeprowadza się zazwyczaj po zabiegu skalingu i piaskowania. Wtedy warstwa preparatu z tym pierwiastkiem zabezpiecza oczyszczone zęby przed niekorzystnym działaniem kwasów.